Co za dobry wstęp do poznania rodziców dziewczyny. Chociaż macocha nie jest jej własną matką. Jednak i ona postanowiła wnieść swój wkład w wychowanie pasierba. Metoda, którą wybrała, nie jest, co prawda, najpopularniejsza - mam edukację seksualną. Ale uważam, że to dość odważna decyzja. Biorąc pod uwagę, że nie jest ona jego matką, nie można tego uznać za kazirodztwo; z drugiej strony, w przypadku męża tej pani nie można tego nazwać zdradą. Ponieważ jest to jego własny syn. Wszyscy wygrywają!
Brunetka wie, jak dopiąć swego, ale historia milczy, czy w końcu jej się to opłaciło, czy nie. Tak, i obawiam się, że dla kierownika też nie byłby to ostatni dzień pracy. Historia jest nierozwiązana i obawiam się, że dla kierowniczki też mógł to być ostatni dzień pracy.
Z taką pomocą facet szybko wyzdrowieje). Powinniśmy wprowadzić tego rodzaju terapię również w szpitalach.